W dniach 6 - 15 sierpnia na zgrupowaniu szkoleniowym połączonym z udziałem w XII Wakacyjnym Międzynarodowym Turnieju Piłki Nożnej w Krasnymstawie przebywała drużyna GKS Bełchatów rocznik 1998. Podopieczni trenera Mariusza Przybylskiego realizowali na Lubelszczyźnie swój program szkoleniowy a przy okazji pokazali się ze świetnej strony podczas rozgrywek turniejowych. Mecze w Krasnymstawie rozgrywane były na pełnowymiarowych boiskach w składach po jedenastu zawodników.

Nasi reprezentanci osiągnęli następujące wyniki: z Orłem Przeworsk 8:0, TOP54 Biała Podlaska 1:0, BG13 Zviezda Mińsk 1:3, Juventą Starachowice 1:0 i BKS Lublin 4:1.

W półfinale GKS wygrał z Tomasovią Tomaszów Lubelski. W decydującym meczu turnieju giekaesiacy ponownie walczyli z ekipą z Białorusi, rewanżując się wynikiem 3:0 za grupową porażkę.

Skład GKS 1988:

Bramkarze: Tomasz Kędzierski, Paweł Szulc (najlepszy bramkarz turnieju)

Obrońcy: Hubert Dubieński, Michał Dymek, Daniel Kwapisz, Mateusz Orłowski, Filip Przybylski, Marcin Skawiński

Pomocnicy: Hubert Berłowski, Wiktor Maciejewski, Maciej Mantyk, Damian Michalski

Napastnicy: Łukasz Kurdasiński, Michał Kutyba, Jakub Majchrzak, Krystian Marczyk, Mikołaj Nowak, Michał Stępiński, Rafał Trzmiel

Trener - Mariusz Przybylski
Kierownik - Dariusz Cienkowski


FOTKI

Zgodnie z harmonogramem przebiegają prace przy demontażu dotychczasowego zadaszenia nad tzw. balkonem trybuny południowej. Ciężki sprzęt osadzony od ul. 1 Maja systematycznie zdejmuje i magazynuje kolejne elementy z pleksi i aluminium. Po zakończeniu tego procesu rozpoczną się główne prace przy inwestycji całkowitego zadaszenia największej trybuny obiektu przy Sportowej.

Równolegle trwa montaż następnych lamp na słupach oświetleniowych niezbędnych do transmisji w systemie High Definition.

Wszystkie etapy zadaszenia możecie obserwować okiem zamontowanej na budynku klubowym kamery.

KAMERKA

NAJNOWSZE ZDJĘCIA

Cztery kolejne firmy podjęły współpracę z GKS "Bełchatów" SSA na zasadzie zlecenia usług reklamowych.

Logotypy Elektrycznego Centrum Handlowego ANIA Elżbieta Bogucka i Spółka, Energomontażu-Północ-Bełchatów, Korchemu K&W oraz Sempertransu pojawią się, według wybranego pakietu, na koronie stadionu bądź w jednym z rzędów reklamowych, na ściankach do wywiadów, na wszelkich materiałach promocyjnych oraz w oficjalnym serwisie www.gksbelchatow.com.

Każda z wymienionych spółek była już w bliższej lub dalszej przeszłości sponsorem górniczego klubu, dlatego cieszymy się, że możemy ponownie współpracować z korzyścią dla obu stron.

W niedzielę 30 sierpnia Parafia Rzymskokatolicka p.w. NMP matki Kościoła i św. Barbary w Bełchatowie organizuje na terenie przyległym do kościoła tradycyjną Parafiadę, której głównym celem jest integracja lokalnej społeczności. W programie przewidziane są różnego rodzaju konkursy sportowe i artystyczne, występy oraz wieczór taneczny.

Zorganizowana zostanie także loteria fantowa, z której dochód przeznaczony zostanie na pomoc świetlicy środowiskowej "Promyczek". Zapraszamy do wzięcia udziału w aukcji, w której nabyć będzie można m.in. piłeczki klubowe oraz nasze maskotki - Mamuty.

Sześć sesji treningowych czeka zawodników PGE GKS przed sobotnim spotkaniem 4. kolejki z Piastem Gliwice. Giekaesiacy będą się przygotowywać do pojedynku z gliwiczanami na własnych obiektach. Początek w poniedziałek o godz. 16:30.

Ostatni trening bełchatowianie mają zaplanowany na piątkowe popołudnie. Po nim ekipa wyjedzie na przedmeczowe zgrupowanie do Przysiółka Kresy. W osiemnastce meczowej na pewno nie zobaczymy Tomka Wróbla, który z powodu bezpośredniej czerwonej kartki będzie pauzował w najbliższym meczu.

Plan przygotowań:

- poniedziałek (16:30)
- wtorek (10:30 + 16:30)
- środa (10:30)
- czwartek (10:30)

Maciej Łabędzki i Bartłomiej Wrona otrzymali powołanie do reprezentacji Łódzkiego Związku Piłki Nożnej na Międzynarodowy Piłkarski Turniej Młodzików rocznika 1997, który odbędzie się w Jeleniej Górze w dniach 28-30 sierpnia b.r. Podopieczni trenera Grzegorza Muskały wyjadą na Dolny Śląsk 28 sierpnia.

Młodzieżówka PGE GKS przegrała dziś przy Sportowej z wicemistrzem Młodej Ekstraklasy krakowską Wisłą 0:2 (0:1). Bramki dla gości zdobyli: Piotr Ćwielong (44.) oraz Kamil Rado (55.). W 70. minucie czerwoną kartkę zobaczył Mateusz Stąporski. W odróżnieniu jednak od wczorajszego meczu pierwszych drużyn właśnie od tego momentu więcej sytuacji zaczęli stwarzać gospodarze, ale wynik nie uległ już zmianie.

Skład GKS U-21:
Budziłek (46. Kisiel) - Lipiński (40. Pieczara), Słomian, Kalkowski, Jacak - Janus, Marciniak, Cetnarski (75. Zawodziński), Bocian, Stąporski - Kuświk (62. Adamiec)


GALERIA ZDJĘĆ Z MECZU

Mariusz Ujek: Wisła wygrała zasłużenie, a nawet dla zdecydowanej większości ludzi jak najbardziej planowo. Nie będę opowiadał banałów, że pierwsza bramka ustawiła spotkanie, a Wisła kontrolowała przebieg, strzeliła drugiego gola i mecz się dla niej ułożył. Jak było, wszyscy widzieli. Mieliśmy na początku idealną okazję, tak jak w meczu z Polonią Bytom. I tak jak tam dostaliśmy bramkę, kuriozalną bym powiedział. Bo dużo było przypadku przy tym rzucie karnym. Interpretację pozostawiam wszystkim dookoła. Jeśli zawodnik z metra dostaje w rękę, robi jakiś instynktowny ruch, a sędziowie wszem i wobec ogłaszają, że takie zagrania należy odgwizdywać jako zagranie ręką, a wyrokują coś zupełnie innego, to ja tego nie rozumiem. Mówią widać w języku, którego ja nie znam. Co z tego, że piłka zmierzała do bramki? A gdy nie zmierza, jest identyczna sytuacja w innym sektorze nawet pola karnego, to jest ręka, czy jej nie ma? Czyli w każdym sektorze boiska jest inna interpretacja tego przepisu? Jak podniosę za wysoko rękę w polu karnym, to będzie karny, czy może rzut wolny pośredni? Pierwsza bramka absolutnie ustawiła to spotkanie, jak wyglądał mecz do tej feralnej minuty? Wisła bardzo się męczyła i nie mogła sobie z nami poradzić. Wygrała jednak absolutnie zasłużenie. Jak trenowało nam się bez trenera Ulatowskiego? A co pan myśli, że miał leżeć z nami w domu, odpoczywać, zamiast żon? Nasz zespół podchodzi do tego profesjonalnie. Są inni trenerzy, którzy prowadzą zajęcia, tym bardziej, że trenujemy tak, jakby trener Ulatowski był z nami. Nie ma to znaczenia, bo nie gramy na podwórku pod blokiem, gdzie Wiesiek woła Krzyśka, tylko gramy w ekstraklasie.

Dariusz Pietrasiak: Mieliśmy sytuacje, ale ich nie wykorzystywaliśmy. Tak jak zakładaliśmy, Wisła nie stwarzała sobie sytuacji. Graliśmy wysoko, nie dopuszczając rywala pod swoje pole karne. Szybka bramka, czerwona kartka i to ustawiło mecz. Tomasz Wróbel chciał ratować sytuację, nie wiem czy specjalnie dotknął piłki ręką, czy był to przypadek. To nas podłamało, padła druga bramka i trochę powietrze z nas uszło. Mecz był wyrównany do 28. minuty, do straty bramki i jednego zawodnika. W takiej sytuacji, grając z Wisłą, mało zespołów by się podniosło. Trzeci gol to już konsekwencja tego, że się odkryliśmy, bo chcieliśmy sami coś strzelić. Wiedzieliśmy jak mamy grać z Wisłą. Do utraty bramki i straty zawodnika, gdyby nawet było 0:1, ale gralibyśmy wciąż w jedenastu - ten mecz wyglądałby inaczej. Nie tak wyobrażaliśmy sobie początek sezonu, ale zostało 27 kolejek i teraz, od następnego meczu, chcemy zdobywać punkty.

Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z meczu Wisła Kraków - PGE GKS Bełchatów.

Zdjęcia dzięki uprzejmości wislaportal.pl
foto: Przemysława Cieślaka

FOTO

Trener Wisły Kraków Maciej Skorża:

- Mówiłem przed tym spotkaniem, że zagramy z jednym z najtrudniejszych rywali w lidze i to się potwierdziło. Rośli obrońcy Bełchatowa sprawili nam sporo problemów, a przełomowym momentem na pewno był rzut karny i czerwona kartka. Pozostaje niedosyt, bo mogliśmy wygrać wyżej.

Trener Wisły wyjaśniając nieobecność w składzie Juniora Diaza stwierdził, iż zawodnik zbyt późno wrócił do Krakowa po meczu reprezentacji Kostaryki.

Trener PGE GKS Bełchatów Rafał Ulatowski:

- Staliśmy przed dylematem czy zagrać w Sosnowcu głęboką defensywą, czy zaprezentować otwarty futbol. Zwyciężyła ta druga opcja i do czerwonej kartki realizowaliśmy ją, sprawiając problemy Wiśle. Ciężko się jednak gra z mistrzem Polski w dziesiątkę przez 60 minut. Po przerwie chcieliśmy zdobyć przynajmniej honorową bramkę. Wisła wygrała zasłużenie, ale o przebiegu meczu zadecydowała czerwona kartka Tomka Wróbla.

ULATOWSKI PODCZAS KONFERENCJI