Występująca w krajowym składzie Reprezentacja Polski zremisowała w portugalskim Faro z Litwą 1:1 (1:1). W drugiej połowie w roli kapitana drużyny wystąpił pomocnik PGE GKS Bełchatów, Łukasz Gargula, który często nękał przeciwników precyzyjnymi dośrodkowaniami i był jednym z najlepszych aktorów tego słabego sparingu.

Pomeczowa wypowiedź Łukasza:Popełniliśmy za dużo prostych błędów, które nie powinny się zdarzyć. Niewielkim usprawiedliwieniem jest bardzo ciężkie boisko. Utrudniało grę kombinacyjną, ale parę akcji było fajnych. Jedno jest pewne - wszyscy walczyli o jak najlepszy wynik. Z tego meczu wyciągniemy na pewno wnioski. Boisko było w wyjątkowo złym stanie. Piłka cały czas skakała i nie można było planować zagrań przed przyjęciem. Takie mecze są jednak bardzo potrzebne, nie zawsze gra się w idealnych warunkach. Zderzenie z Pawłem Brożkiem można nazwać pechową sytuacją. Paweł był faulowany przez rywala, a ja zauważyłem, że piłka jest przed nim i chciałem do niej doskoczyć. Niestety, Paweł właśnie wtedy zaczął się podnosić i zahaczyłem go kolanem. Na szczęście żyje, choć jest na mnie troszkę zły. Do jutra pewnie mu przejdzie.

Mieliśmy z góry nakreślone, że gramy po 45 minut. Pierwsze albo drugie, to nie jest zbyt istotne. Najważniejsze, że mogłem wystąpić i pokazać się z dobrej strony - przyznał nasz pomocnik.
"Guła" jest w grupie piłkarzy, która zostanie w Portugalii do spotkania z reprezentacją Walii. Rozgrywający ma nadzieję, że ten czas dobrze wpłynie na postawę reprezentacji. - Część chłopaków zostaje do środy, będzie parę treningów, żeby popracować. Mam nadzieję, że jeszcze w środowym spotkaniu uda się zagrać parę minut. Stać nas na lepszą grę. Trzeba odbyć parę treningów, ciężko popracować i kolejne mecze będą lepsze - zadeklarował.

7 lutego 2009 - Faro (Estadio Algarve)
Litwa - Polska 1:1 (1:1)
Bramki: Arunas Klimavicius (26) - Paweł Brożek (11).

Polska: Radosław Cierzniak (46-Sebastian Przyrowski) - Piotr Celeban, Tomasz Jodłowiec, Marcin Komorowski (46-Maciej Małkowski) - Piotr Polczak, Rafał Boguski (46-Roger Guerreiro), Łukasz Trałka (46-Łukasz Garguła), Jakub Wilk, Szymon Pawłowski (46-Wojciech Łobodziński), Antoni Łukasiewicz - Paweł Brożek (68-Tomasz Zahorski).

Litwa: Zydrunas Karcemarskas - Nerijus Radżius (46-Andrius Joksas), Vidas Alunderis, Irmantas Zelmikas, Arunas Klimavicius - Deividas Cesnauskis (65-Kestutis Ivaskevicius), Linas Pilibaitis (66-Mindaugas Kalonas), Mindaugas Panka, Mantas Savenas (85-Tomas Tamosauskas), Darvydas Sernas (78-Vitalijus Kavaliauskas) - Andrius Velicka (46-Valdas Trakys). Źródło: PAP/ pzpn.pl/ własne

W swoim czwartym meczu towarzyskim podczas obozu w tureckiej Antalyi PGE GKS pokonał japoński zespół Sanfrecce Hiroshima 2:1 (1:0).

Spotkanie z wymagającym przeciwnikiem nie zaczęło się najlepiej dla bełchatowskiej drużyny, która już w 14. minucie straciła bramkę po precyzyjnym strzale z dystansu jednego z przeciwników. Od tego momentu zaczęła rosnąć przewaga PGE GKS, który w 59. minucie mógł wyrównać. Rzutu karnego nie wykorzystał jednak Kuba Tosik, po faulu na którym zostało podyktowane "wapno".

Giekaesiacy walczyli i udokumentowali swoją wyższość w końcówce. W roli reżysera wystąpił Mateusz Cetnarski, który dwukrotnie asystował kolegom przy bramkach. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Ihor Mihalevskyy zamieniając strzałem głową w krótki róg centrę "Cetnara". Zwycięstwo bełchatowianom dał natomiast Paweł Magdoń, który dwie minuty przed ostatnim gwizdkiem arbitra także głową zamienił dośrodkowanie z rzutu rożnego na piękną bramkę w samo okienko japońskiej bramki.

PGE GKS Bełchatów - Sanfrecce Hiroshima 2:1
Mihalevskyy 77, Magdoń 88

Janukiewicz (46. Kozik) - Marciniak (46. Fonfara), Cecot (60. Pietrasiak), Drzymont (60. Magdoń), Popek (46. Klepczarek) - Adamiec (60. Dziedzic), Gol (60. Rachwał), Tosik (60. Mihalevskyy), Mihalevskyy (46. Cetnarski), Chwalibogowski (60. Chałas) - Ujek (46. Janus)

W rozegranym na sztucznej murawie meczu kontrolnym drużyna PGE GKS (MESA) pokonała drugoligową Concordię Piotrków Tryb. 2:0 (1:0). Dobra gra młodych podopiecznych trenera Kretka została okraszona dwiema bramkami: Krystiana Pieczary po podaniu Piotrka Kornackiego oraz Łukasza Bociana po ładnym strzale z 20 metrów.



PGE GKS (MESA) - Concordia 2:0
Pieczara 12, Bocian 51

Skład:

Paprocki (46. Budziłek) - Grzelak (46. Wolański), Wróbel, Kalkowski, Jacak - Wyciszkiewicz - Sobala (46. Skrzypiński), Bocian (72. Micota), Zawodzińśki (75. Ścigała), Kornacki (46. Michalak) - Pieczara (70. Bartosiak)

Dawid Nowak, który z powodu bólu w pachwinach musiał opuścić zgrupowanie PGE GKS w Turcji, przechodzi kolejne badanie w śląskich klinikach. Informacje dotyczące stanu zdrowia czołowego napastnika drużyny są o tyle pozytywne, że tym razem dolegliwość nie wynika z urazu mechanicznego, lecz z powiększenia węzłów chłonnych. Dokładną przyczynę limfadenopatii u zawodnika diagnostycy powinni określić na początku przyszłego tygodniu, kiedy poznamy wyniki badań. Najprawdopodobniej przyczyna tkwi w infekcji górnych dróg oddechowych, na które Dawid juz wcześniej narzekał.

Przez najbliższe dni Nowak ma zaordynowany odpoczynek, może jedynie korzystać z siłowni (górne partie). Jest dobrej myśli i zapewnia, że wróci do gry od początku rundy wiosennej.

Prowadzona przez trenerów Kretka i Szkudlarka drużyna PGE GKS (MESA) wraca dziś z 10-dniowego obozu przygotowawczego w Kamieniu k. Rybnika. Na jutro zaplanowano przedpołudniowy trening na własnych obiektach a w sobotę mecz kontrolny z Concordią Piotrków Trybunalski. Spotkanie z drugoligowcem odbędzie się w Bełchatowie na boisku ze sztuczną murawą o godz. 11.

Rafał Ulatowski, trener PGE GKS pełniący jednocześnie funkcję asystenta Leo Beenhakkera, poprowadził Reprezentację Polski w pierwszej połowie meczu kontrolnego przeciwko trzecioligowemu portugalskiemu zespołowi FC Ferreiras. Rozegrane w portugalskim Ferreiras koło Albufeiry spotkanie Polacy wygrali 2:0 (1:0) po bramkach zastępującego Dawida Nowaka Szymona Pawłowskiego (35. min) oraz byłego giekaesaka Rafała Boguskiego (76. karny).

W drugiej odsłonie meczu kolejny występ w biało-czerwonych barwach zaliczył pomocnik PGE GKS, Łukasz Garguła.

Skład reprezentacji Polski:

Stachowiak (46, Przyrowski) - Rzeźniczak (46, Pawelec), Celeban (46, Jodłowiec), Polczak (46, Pazdan), Komorowski (46, Wasiluk) - Pawłowski (46, Łobodziński), Danch (46, Łukasiewicz), Trałka (46, Garguła), Roger (46, Boguski), Wilk (46, Małkowski) - Zieliński (46, Zahorski).

Źródło: pzpn.pl/ własne

Małą przerwę w codziennych treningach zarządził sztab szkoleniowy PGE GKS zawodnikom swojej drużyny. Dzisiejsze wolne popołudnie zespół spędza w mieście Antalya, stolicy prowincji, w której giekaesiacy trenują i grają mecze kontrolne.

A odpoczynek jest bardzo potrzebny, ponieważ bełchatowianie ciężko trenują dwa razy dziennie na oddalonych o 10 minut drogi od hotelu boiskach oraz w siłowni. Ekipa chwali sobie stan muraw, które z reguły o tej porze są w gorszym stanie. Obóz w Turcji spełnia wszystkie oczekiwania przygotowującej się do wiosennej batalii drużyny. Pogoda jest zmienna, lecz nie sprawia problemów w prowadzeniu zajęć. Nikt nie narzeka na poważniejsze urazy.

Przed drużyną jeszcze dwa mecze kontrolne. Swoistą rozgrzewką przed prestiżowym meczem z uczestnikiem Ligi Mistrzów CFR Cluj (poniedziałek, godz. 16) będzie starcie z japońskim Sanfrecce Hiroshima (sobota, 11:30). Przez najbliższe dwa dni giekaesiacy będą nadal trenować o 9:30 i 15. Ulgę dla organizmów dają codzienne wizyty na odnowie, gdzie zawodnicy mają do dyspozycji basen, saunę czy jacuzzi.

W dwóch punktach będzie można od najbliższego poniedziałku (9 lutego) nabyć karnety na mecze PGE GKS Bełchatów w rundzie wiosennej sezonu 2008/09. W ostatniej chwili niespodziewanie ze sprzedaży karnetów wycofała się PGE Elektrownia Bełchatów. W związku z zaistniałą sytuacją, mając na uwadze sporą grupę sympatyków górniczego klubu pracujących w Elektrowni, GKS „Bełchatów” SSA zdecydował się przenieść przygotowaną dla nich pulę karnetów do sprzedaży w sklepie VIVA Sport oraz zachować wcześniej wybierane przez nich miejsca. Tam też "energetycy" będą odbierać gratisowe koszulki w biało-zielonych-czarnych barwach.

Drugie miejsce sprzedaży karnetów to Dział Socjalny PGE Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów S.A., gdzie na wiernych sympatyków PGE GKS czekać będzie kilkaset karnetów w pięciu cenach oraz darmowe koszulki kibica.

Przypominamy, że pierwszy mecz PGE GKS rozegra z liderem Ekstraklasy, Lechem Poznań w niedzielę 1 marca. Kolejni przeciwnicy w walce o medal Mistrzostw Polski, których zobaczymy na stale modernizowanym stadionie przy Sportowej to: Wisła Kraków, Śląsk Wrocław, Odra Wodzisław, Polonia Bytom oraz Arka Gdynia.

Podobnie jak w poprzednich latach każdy z nabywających karnet będzie mógł wybrać sobie miejsce na stadionie w wyznaczonych strefach:

WSCHODNIA „A” – sektory A2, A3 oraz A4

POŁUDNIOWA „B” – sektory B1, B2, B3 oraz B7 oraz B8

ZACHODNIA „C” – sektory od C2 do C8

PÓŁNOCNA „D” – sektor D1

Pomimo zdecydowanej przewagi PGE GKS zremisował z czwartym zespołem czarnogórskiej Prvej Ligi FK Rudar Pljevlja 1:1 (1:1).

Prowadzenie w meczu objęła bałkańska ekipa wykorzystując już w 9. minucie zamieszanie w naszym polu karnym po rzucie rożnym. Wyrównanie padło pół godziny później za sprawą Mateusza Cetnarskiego, który popisał się indywidualnym rajdem, po którym "położył" bramkarza Rudara i spokojnie skierował piłkę do siatki. Swoich sytuacji bramkowych nie wykorzystali m.in. Mihalevskyy, Ujek oraz Janus.

Pierwsza połowa:

Sapela - Fonfara, Pietrasiak, Cecot, Popek - Gol - Janus, Cetnarski, Mihalevskyy, Wróbel - Ujek

Druga połowa:

Kozik - Herrera, Drzymont, Magdoń, Chałas - Janus (68. Wróbel), Rachwał, Marciniak, Tosik, Chwalibogowski - Adamiec

PGE GKS Bełchatów - FK RUDAR Pljevlja 1:1 (1:1)
Cetnarski (39)

Kolejnym przeciwnikiem "Brunatnych" będzie 7 lutego japoński Sanfrecce Hiroshima F.C. (11:30 polskiego czasu).

Młodzi zawodnicy GKS "Bełchatów" SSA rocznik 1996 zwyciężyli w rozgrywanym we Włocławku Ogólnopolskim Turnieju Halowym im. Tadeusza Żegockiego. W wielkim finale nasi reprezentanci pokonali Lidera/Drogtom Włocławek 1:0. Rozgrywki odbywały się w Hali Mistrzów w dniach 31.01 - 01.02.

W grupie podopieczni trenera Słupeckiego nie mieli sobie równych zaliczając następujące wyniki:

2:2 z Liderem
4:0 ze Zniczem Pruszków
0:0 z Wisłą Płock
2:0 z SP Dobrzyn
0:0 z Gopłem Kruszwica
5:0 z UKS Aleksandrów Kujawski
5:0 z Lechem Rypin

Mecz 1/4 finału:
GKS - Mień Lipno 2:1

Półfinał:
GKS - Cisova Gdynia 4:0