Marek Wleciałowski, trener Piasta Gliwice: Przyjeżdżając tutaj z zespołem Piasta Gliwice miałem bardzo pozytywne odczucia związane z miejscem i czasem tu spędzonym, ale po rozpoczęciu spotkania sentymenty poszły na bok i rozpoczęła się twarda walka. Oba zespoły miały swoje sytuacje, grając bardzo agresywnie. Momentami przeważał mój zespół, momentami gospodarze. Każdy chciał wygrać, ale nikomu się nie udało i na pewno pozostaje jakiś niedosyt.

Paweł Janas, trener PGE GKS Bełchatów: Tak jak powiedział Marek każdy miał swoje sytuacje. Jeżeli spotkanie miało zakończyć się remisem to szkoda, że nie było bramek. Byłaby to chociaż jakaś uciecha dla kibiców. Mamy dużo problemów zdrowotnych i musimy wprowadzać młodzież. Liga dopiero się zaczyna, nie możemy narzekać i grać dalej.

W pierwszym w historii Ekstraklasy spotkaniu pomiędzy PGE GKS a Piastem Gliwice padł bezbramkowy remis. Podział punktów jest wynikiem jak najbardziej sprawiedliwym, choć nie brakowało sytuacji, by ten mecz został okraszony bramkami. W rozwinięciu skrzydeł obu drużynom przeszkodziła pogoda a dokładniej niezwykle obfite opady deszczu, przez co trudno było o ładną, techniczną grę. Nas może cieszyć jedynie fakt, że przy tak wielu kontuzjach trapiących zespół, PGE GKS ma na koncie 4 punkty i plasuje się w czubie tabeli. Samo spotkanie stało na niezbyt wysokim poziomie. Za tydzień wyjazd do Krakowa. Z Wisłą trzeba zagrać o wiele lepiej!

PGE GKS Bełchatów - Piast Gliwice 0:0

Składy:
PGE GKS: Kozik - Jarzębowski, Magdoń, Pietrasiak, Popek - Rachwał, Cetnarski, Poźniak (46' Cecot), Dziedzic (75' Janus) - Costly, Tomasz Wróbel.

Piast: Kasprzik - Michniewicz, Banaś, Gamla, Sedlacek - Kaszowski, Muszalik, Widuch, Kukulski - Stanisław Wróbel (62' Folc), Koczon (78' Koczon).

Żółta kartka: Rachwał (PGE GKS)

Sędzia: Yuichi Nishimura (Japonia).

Widzów: 3000

Stowarzyszenie Sympatyków GKS "Bełchatów" SSA zaprasza na wielki wyjazd do Krakowa, gdzie 22 sierpnia o godz. 20 PGE GKS zmierzy się z Wisłą. Zapisy na ten mecz prowadzone tradycyjnie w sklepie VIVA Sport potrwają do czwartku 21 sierpnia do godz. 14. Koszt wyjazdu to jedyne 30 zł (15 + 15). Organizatorzy przewidzieli tańszy o 5 zł przejazd dla wszystkich, którzy zapiszą się w sobotę i poniedziałek! Warto zatem zdecydować się wcześniej. Zapraszamy!

Trzeba przyznać, że kibice juz dawno nie oglądali porażki GKS w meczu inauguracyjnym w Bełchatowie. Patrząc na ostatnie pięć sezonów to takie premiery kończyły się zazwyczaj zwycięstwem byłego wicemistrza kraju. Swoje mecze przegrywały tu takie firmy, jak ŁKS Łódź, Ruch Chorzów, Widzew czy ostatnio Korona Kielce.

Liczymy na to, że ta passa zostanie podtrzymana, wszak Piast to beniaminek, z którym trzeba koniecznie wygrać.

SEZON 2007/08: Korona Kielce 2:0 (Carlo Costly, Jacek Popek)
SEZON 2006/07: Widzew Łódź 1:0 (Radosław Matusiak)
SEZON 2005/06: Górnik Zabrze 0:0
SEZON 2004/05: Ruch Chorzów 2:0 (Jacek Popek, Łukasz Garguła)
SEZON 2003/04: ŁKS Łódź 2:1 (Marcin Chmiest, Dariusz Pawlusiński)

W związku z czwartkową awarią serwera pocztowego Biuro Prasowe GKS "Bełchatów" SSA zwraca się z prośbą do redakcji, które w tym dniu wysłały wnioski akredytacyjne o powtórne ich przesłanie na ten sam adres rzecznik prasowy do piątku do godz. 15.

Sobotnie spotkanie bełchatowskiej jedenastki z niespodziewanym liderem z Gliwic zapowiada się bardzo ciekawie. Dodatkowych emocji dodaje fakt, że mecz ten poprowadzi po raz pierwszy w polskiej lidze japoński sędzia Yuichi Nishimura. „Japończyk jest arbitrem zawodowym i sędzią numer 1 w Japonii oraz bardzo poważnym kandydatem do prowadzenia meczów mistrzostw świata w RPA w 2010 roku. Wśród specjalistów uchodzi wręcz za jednego z największych – obok takich sędziowskich sław jak Lubos Michel, Roberto Rosetti czy Massimo Busacca – pewniaków do występu w najbliższym Mundialu”.

Źródło www.pzpn.pl

Nishimura przybył do Polski w ramach polsko – japońskiej wymiany sędziów.

Arbitrzy w pozostałych spotkaniach 2. kolejki:

Cracovia - ŁKS Łódź, 15.08, 18:00, Jacek Walczyński
Arka Gdynia - Górnik Zabrze, 15.08, 20:00, Piotr Wasilewski
Polonia Bytom - Śląsk Wrocław, 16.08, 18:00, Piotr Siedlecki
Polonia Warszawa - Wisła Kraków, 16.08, 20:00, Robert Małek
Ruch Chorzów - Lechia Gdańsk, 16.08, 20:00, Piotr Pielak
Odra Wodzisław - Legia Warszawa, 17.08, 17:00, Adam Kajzer
Jagiellonia Białystok - Lech Poznań, 17.08, 17:00, Mirosław Górecki

W sobotę przy Sportowej po raz pierwszy w najwyższej klasie rozgrywkowej spotkamy się z Piastem Gliwice. Dotychczasowe ligowe spotkania między tymi górniczymi klubami odbywały się na poziomie II ligi. W czterech meczach bełchatowianie triumfowali trzykrotnie a jedno spotkanie zakończyło się remisem; stosunek bramek: 3:0 dla gospodarzy.

4 października 2004
GKS Bełchatów - Piast Gliwice 1:0 (1:0)
Dariusz Pawlusiński 38

12 maja 2004
Piast Gliwice – GKS Bełchatów 0:1 (0:0)
Dariusz Palusiński 62

11 września 2004
Piast Gliwice - GKS Bełchatów 0:0

23 kwietnia 2005
GKS Bełchatów - Piast Gliwice 1:0 (1:0)
Król 5

Źródło: gksbelchatow.net

Górniczy Klub Sportowy Piast powstał 18 czerwca 1945 roku. Do jego największych sukcesów należą: tegoroczny awans do ekstraklasy, dwukrotny awans do finału Pucharu Polski (1977/78 i 1982/83) oraz drugie miejsce w II lidze w sezonach 1962, 1975/76, 1976/77 i 1980/81. Gliwicki klub nigdy wcześniej nie grał w ekstraklasie. Barwy Piasta to niebieski i czerwony. Najważniejsi piłkarze w historii Piasta to m. in.: Włodzimierz Lubański, Jerzy Apostel, Lucjan Brychczy, Andrzej Buncol, Franciszek Smuda, Joachim Marx. ("FAN")

Zapraszamy do lektury wywiadu z trenerem PGE GKS, Pawłem Janasem, przeprowadzonym dla biuletynu "FAN":

FAN: Dwa lata temu GKS był rewelacją Ekstraklasy. Po słabszym sezonie, kolejne rozgrywki rozpoczęliście mocnym akcentem. Czy zwycięstwo z Lechem Poznań to zapowiedź powrotu do ścisłej ligowej czołówki?

Podchodzimy do tego spokojnie. Wygraliśmy pierwszy mecz, bardzo ważny, ale sezon dopiero się zaczyna. Przed nami jeszcze sporo spotkań, w których nie zawsze będziemy zdobywać komplet punktów. W porównaniu do drużyny sprzed dwóch lat, dziś PGE GKS jest słabszy kadrowo. Trudno więc prorokować, czy będziemy w stanie nawiązać do tamtych sukcesów.

FAN: Na co zatem stać PGE GKS Pawła Janasa?

Chcemy zająć miejsce lepsze niż w poprzednim sezonie (w ubiegłym sezonie Bełchatów był dziewiąty). Wszystkie zespoły z czołówki solidnie się wzmocniły, Wisła wciąż jest bardzo silna. Europejskie puchary? Będziemy walczyć. Ale niczego nie mogę zadeklarować.

FAN: W Poznaniu pokonaliście Lecha, który odgraża się, że będzie grać o mistrzostwo Polski. To chyba najlepiej pokazuje możliwości zespołu.

Lech podszedł bardzo lekko do tego meczu, myślał, że położymy się i oddamy punkty. Strzeliliśmy trzy bramki na wyjeździe, dwukrotnie goniliśmy wynik, byliśmy mocniejsi psychicznie. Nasza gra wciąż jest jednak daleka od ideału. Musimy szczególnie popracować nad defensywą.

FAN: W drugiej linii stracił pan Łukasza Gargułę.


Łukasz wypadł nam na co najmniej pięć tygodni. Nie będzie łatwo go zastąpić, to nasz podstawowy zawodnik, reprezentant Polski. W Poznaniu na jego miejscu obiecująco wypadł Mateusz Cetnarski.

FAN: Z Piastem będzie łatwiej niż z Lechem?

Niekoniecznie. W meczu z Cracovią gliwiczanie pokazali, co potrafią. Piast ma doświadczonych zawodników. Jeśli nie skoncentrujemy się odpowiednio na to spotkanie, będziemy się męczyć. Zwycięstwo z Lechem to już historia. Teraz trzeba pokonać Piasta. Wierzę, że sobie poradzimy.

Niecałe trzy dni dzielą nas od pierwszego meczu PGE GKS na własnym stadionie. Przeciwnikiem bełchatowian będzie w sobotę Piast Gliwice. Jedną z form zaproszenia kibiców na to spotkanie będzie bezpłatny biuletyn informacyjny, który trafi do mieszkańców regionu w czwartek w liczbie kilkunastu tysięcy. W najnowszym "FANIE" m.in. wywiad z Pawłem Janasem, analiza gry rywala czy historia byłego bramkarza Piasta, Krzysztofa Kozika. Zapraszamy do lektury!

W rozegranym w Bełchatowie meczu kontrolnym PGE GKS (MESA) pokonał UKS SMS Łódź 3:0 (1:0). Trener Kretek miał w dzisiejszym meczu okazję przyjrzeć się szerokiemu zapleczu zawodników z roczników młodszych. Bramki dla giekaesiaków zdobyli: Jarosław Karbowniczak (40.) oraz Bartłomiej Bartosiak 2 (55. i 65.).

Skład PGE GKS:
Budziłek (60. Jeziorski) - Lipiński, Wróbel B., Gadomski, Lizyńczyk (46. Skrzypiński) - Sobala, Karbowniczak, Cieśla (Bartosiak), Ścigała (60. Stolarczyk) - Micota (40. Wyciszkiewicz), Grzelak.