0
*** NAJBLIŻSZY MECZ PIŁKARSKIEJ EKSTRAKLASY NA STADIONIE PRZY SPORTOWEJ: PGE GKS BEŁCHATÓW - CRACOVIA KRAKÓW * PIĄTEK, 30 KWIETNIA GODZ 17:45 * ZAPRASZAMY! ***
 DrużynaPkt.Bramki
1Wis?a Krak?w503-16
2Lech Pozna?4637-18
3Ruch Chorz?w4332-20
4Legia Warszawa4228-14
5PGE GKS Be?chat?w3828-21
6Lechia Gda?sk3225-25
7Polonia Bytom2924-23
8Zag??bie Lubin2823-29
9?l?sk Wroc?aw2723-23
10Jagiellonia Bia?ystok2625-20
11Cracovia 2319-32
12Korona Kielce2325-36
13Piast Gliwice2325-35
14Arka Gdynia2220-27
15Odra Wodzis?aw2017-32
16Polonia Warszawa2017-34

Rozwiń tabelę


KORONA
Kielce
PGE GKS
Be?chat?w
24. kolejka Ekstraklasy
Wtorek, 20.04., g. 20.45
RELACJA LIVE
PGE GKS - ODRA
3 : 0
Dawid Nowak - dwie (15, 76),
Mateusz Cetnarski (72)





MŁODA EKSTRAKLASA U-21
 DrużynaPkt.Bramki
1Zag??bie Lubin4132-20
2Ruch Chorz?w3524-13
3Legia Warszawa3429-21
4Lech Pozna?3332-18
5Cracovia 2936-33
6PGE GKS Be?chat?w2832-27
7Odra Wodzis?aw ?l?ski2726-23
8?l?sk Wroc?aw2530-35
Rozwiń tabelę




strona («»)
2009-11-23
PLAN PRZYGOTOWA

Poniedziałkowym treningiem o godz. 16 rozpoczną się bezpośrednie przygotowania do sobotniego meczu z Legią. Sztab szkoleniowy zaplanował w tym tygodniu pięć jednostek treningowych - wszystkie rozpoczynać się będą właśnie o 16. W piątek po ostatniej sesji, osiemnastka meczowa, w której zabraknie Maćka Korzyma, wyjedzie na zgrupowanie.

Miłym przerywnikiem w zajęciach będzie środowa wizyta trenera Ulatowskiego i kilku zawodników w Szkole Podstawowej im. ks. Józefa Baranowicza w Szczercowie. Spotkanie z uczniami zorganizowane zostało w ramach III edycji akcji Szkoła z GieKSą





















2009-11-23
DW?JKA WYR?NIONYCH

Jednym z najważniejszych wydarzeń 14. kolejki Ekstraklasy było z pewnością siódme z rzędu zwycięstwo PGE GKS Bełchatów bez straty bramki. Wielki wkład w wygraną w Gdańsku miał Łukasz Sapela, który został wyróżniony przez kilka redakcji sportowych nominacją do "Jedenastki kolejki". Wśród bohaterów weekendowej serii znalazł się także zdobywca pierwszej bramki dla "Brunatnych", Maciej Małkowski. Gratulujemy!



















2009-11-22
BILETY W PRZEDSPRZEDA?Y

Siedem zwycięstw z rzędu bez straty ani jednej bramki - to dorobek drużyny PGE GKS Bełchatów - dorobek, który ciężko wyszukać w archiwach polskiej piłki. Zespół Rafała Ulatowskiego zadziwia kibiców i fachowców narodowej dyscypliny sportu i chce to robić nadal. Bełchatowianom marzy się także pobicie klubowego rekordu kolejnych zwycięstw, ale o to następne będzie niezwykle trudno.

Już w najbliższą sobotę oczy całej piłkarskiej Polski będą zwrócone na stadion w Bełchatowie, gdzie PGE GKS podejmować będzie wicemistrza Polski, Legię Warszawa. Obie drużyny dzieli zaledwie jeden punkt i ewentualna wygrana może wywindować gospodarzy nawet na drugie miejsce w tabeli Ekstraklasy!

Pomimo ogromnego zainteresowania sobotnim pojedynkiem z Legią ceny biletów pozostają w niezmiennie atrakcyjnych cenach: 20, 12 i 5 zł. Ich przedsprzedaż potrwa w kasie stadionowej "A" przy ul. 1 Maja aż do poprzedzającego mecz piątku 27 listopada. Kasa będzie czynna w godzinach 15-18. Jeśli cała pula biletów nie rozejdzie się w przedsprzedaży, wejściówki będą także do nabycia w dniu meczu 28 listopada w czterech kasach stadionowych od godz. 13:15.

Do dyspozycji kibiców, po raz pierwszy w historii stadionu przy Sportowej, będą wszystkie cztery zadaszone trybuny: wschodnia, południowa, zachodnia i północna.

Przypominamy, że w myśl nowych przepisów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych każda kupująca wejściówkę osoba musi posiadać przy sobie dowód tożsamości z numerem PESEL bądź w przypadku uczniów legitymację szkolną. Podczas zakupu podajemy sprzedającemu swoje dane osobowe (imię, nazwisko i PESEL/ numer legitymacji) i wybieramy miejsce na stadionie. Dzieci do lat 10 wchodzą na stadion bezpłatnie, ale obowiązuje je posiadanie biletu "zerowego" z wyszczególnionym miejscem, o którego wydanie rodzic bądź inny opiekun prosi sprzedającego. Naszych najmłodszych kibiców z opiekunami zapraszamy serdecznie na Sektor Rodzinny (trybuna północna podsektory D5 i D11).

Organizator podjął decyzję o wprowadzeniu ograniczenia sprzedaży biletów dla osób zameldowanych w województwie mazowieckim.

2009-11-22
MESA: REWAN? LECHII

W spotkaniu 14. kolejki Młodej Ekstraklasy PGE GKS U-21 przegrał na stadionie przy Sportowej z rówieśnikami z Lechii Gdańsk 1:2 (0:0). Mecz mógłby się z pewnością potoczyć inaczej, gdyby Łukasz Bocian wykorzystał rzut karny w 27. minucie.

GKS - LECHIA 1:2 (0:0)
Mateusz Stąporski 63. - Łukasz Gładczuk 49., Tomasz Preizner 68.

GKS: Kisiel - Lipiński, Kalkowski, Wróbel, Marciniak - Stąporski, Margol (46. Zawodziński), Bocian, Poźniak (69. Kassian), Adamiec (74. Michalski) - Gregorek (46. Bartosiak)

Lechia: Małkowski - Kądziela, Gładczuk, Osłowski, Rosiński (46. Kołodko) - Weber (80. Włodkowski), Tofil (46. Preizner), Hirsz, Szuprytowski, Korzępa (77. Andrychowski), Duda (62. Kowalkowski)

ZDJĘCIA


2009-11-22
ZDJ?CIA Z GDA?SKA

Zapraszamy do obejrzenia zawierającej 70 zdjęć FOTORELACJI z sobotniego meczu Lechia - PGE GKS.





2009-11-22
INIEMAMOCNY

PGE GKS Bełchatów pokonał w meczu 14. kolejki Lechię Gdańsk 2:0. Już po raz siódmy z rzędu czyste konto bramkowe zachował golkiper "Brunatnych", Łukasz Sapela, który jest niepokonany od 669 minut. Wychowankowi drużyny z górniczego miasta nie straszne nawet rzuty karne.

Ostatni raz Łukasz Sapela wyjmował piłkę z siatki 18 września, kiedy to w 51. minucie meczu z Zagłębiem Lubin pokonał go pomocnik "Miedziowych", Martins Ekwueme. Od tamtej pory pozostaje niepokonany już przez 669. minut.

W sobotnim meczu z Lechią Gdańsk wydawało się, że passa zostanie przerwana, jednak bramkarz PGE GKS obronił rzut karny wykonywany przez Wołąkiewicza!

669. minut to obecnie szósty wynik w historii Ekstraklasy. Do trzeciego miejsca (Władysław Grotyński 762 min.) Sapela potrzebuje jeszcze czystego konta bramkowego w najbliższym meczu z Legią i trzech minut w meczu 16. kolejki z Polonią Bytom.

Rekordzistą jest Piotr Czaja, który w 1970 roku w barwach GKS-u Katowice i Ruchu Chorzów nie puścił gola przez 1005 minut. Czy Sapela będzie tym, który go pobije?

SAPELA BRONI KARNEGO

wp.pl/ wlasne

2009-11-22
KO?YSKA DLA EMILII

Po pierwszej bramce dla PGE GKS Bełchatów drużyna zadedykowała trafienie Maćka Małkowskiego córce trenera Rafała Ulatowskiego Emilii Bjork. Szkoleniowiec "Brunatnych" został szczęśliwym tatą w środę. Serdeczne gratulacje!

2009-11-21
ULATOWSKI: ZWYCI?STWO NIE PRZYSZ?O ?ATWO...

Trener PGE GKS Rafał Ulatowski: "Nie był to wielki mecz w naszym wykonaniu. Prezentowaliśmy raczej futbol wyrachowany, polegający głównie na wybijaniu z uderzenia gospodarzy. Bardzo się cieszę z kolejnego zwycięstwa, które naprawdę nie przyszło nam łatwo. Ogromne słowa uznania należą się całemu zespołowi i sztabowi szkoleniowemu. Wygraliśmy siódme spotkanie z rzędu, a korzenie tej świetnej passy mają miejsce w sierpniu. Właśnie wtedy po pięciu meczach mieliśmy na koncie tylko 2 punkty, ale wytrzymaliśmy presję, wyjaśniliśmy sobie we własnym gronie wszystkie nieporozumienia i przetrwaliśmy ten ciężki okres. A teraz możemy cieszyć się z kolejnych zwycięstw".

Trener Lechii Tomasz Kafarski: "Muszę przyznać, że goście odnieśli zasłużone zwycięstwo, my zagraliśmy przeciętne spotkanie. Tylko do 30 minuty spisywaliśmy się w miarę przyzwoicie. Stracona bramka wyraźnie nas podłamała. W przerwie próbowałem zmobilizować i pobudzić chłopaków. Mieliśmy kilka sytuacji, ale jeśli nie wykorzystuje się rzutu karnego, trudno marzyć o pokonaniu tak klasowego rywala jak GKS. Jesteśmy podłamani po tej porażce, ale musimy szybko się otrząsnąć, bo w środę czekają nas prestiżowe derby z Arką w Gdyni".

onet.pl

2009-11-21
LEPIEJ BY? NIE MO?E

21 listopada obchodzimy Dzień Życzliwości. Piłkarzom Lechii Gdańsk i PGE GKS Bełchatów przyszło w tym roku świętować tylko do godziny 17.00, bo o tej porze rozpoczęło się spotkanie ligowe obu drużyn. I choć gdańszczanie są na swoim obiekcie mało efektywni – w tym sezonie odnieśli tu tylko dwa zwycięstwa na siedem potyczek - na gościnność z ich strony trudno było liczyć. Zadanie mieli jednak wyjątkowo trudne, bo na Wybrzeże przyjechała drużyna, na którą od dłuższego już czasu nie ma mocnych.

W pierwszych minutach meczu nie było jednak widać, że to bełchatowianie plasują się wyżej w ligowej tabeli. Ostatnie wyczyny przyjezdnych nie zrobiły widocznie wrażenia na podopiecznych trenera Kafarskiego, którzy od początku energicznie przystąpili do ataków. Ich starania omal nie zakończyły się powodzeniem po kwadransie gry. Na strzał zza pola karnego zdecydował się wówczas Lukjanovs, ale piłka po jego uderzeniu przeleciała tuż obok słupka bramki strzeżonej przez Łukasza Sapelę.

Bełchatowski bramkarz, który powoli zapomina, jak wyciąga się piłkę z siatki, robił wszystko, by piłkarze Lechii nie zdołali mu o tym przypomnieć. Jego pewne interwencje po strzałach gospodarzy natchnęły do lepszej gry partnerów z pola. Zawodnicy PGE GKS, z początku dość ospali na boisku w Gdańsku, ruszyli bowiem śmielej do ataku. Ich wysiłki zostały nagrodzone szybciej, niż którykolwiek z obserwatorów widowiska mógł się spodziewać. Już pierwsza klarowna sytuacja pod bramką Pawła Kapsy zakończyła się bowiem bramką, a skutecznym egzekutorem okazał się tym razem Maciej Małkowski. Po podaniu Mariusza Ujka, bełchatowski pomocnik minął ostatniego defensora Lechii i strzałem między nogami golkipera umieścił piłkę w siatce.

Do przerwy wynik już się nie zmienił, a to głównie za sprawą Pawła Kapsy, który popisał się wspaniałą robinsonadą po strzale Tomasza Wróbla. Także czas spędzony w szatni nie wpłynął negatywnie na koncentrację gdańskiego golkipera. To głównie jego interwencje w kolejnych minutach dawały nadzieję sympatykom Lechii na korzystny wynik w tym meczu. Jego partnerzy z pola, choć szukali swoich szans, mieli jednak poważny problem z finalizowaniem akcji ofensywnych. Ani Buzale, ani Dawidowskiemu nie udało się pokonać Sapeli, mimo dobrych ku temu okazji.

Tymczasem bełchatowianie starali się grać z poszanowaniem piłki i nie dopuszczać gospodarzy w obręb własnego pola karnego. Z upływem czasu czynili to coraz skuteczniej, a zawodnicy z Gdańska zdawali się nie mieć pomysłu na sforsowanie defensywy gości. Przypadek sprawił jednak, że stanęli przed doskonałą okazją do wyrównania. Po zagraniu ręką Fonfary piłkę na jedenastym metrze ustawił Wołąkiewicz. Ci, którzy widzieli już piłkę w siatce, srodze się jednak zawiedli. Zawodnik Lechii nie wytrzymał bowiem tej próby nerwów, a piłka po jego strzale padła łupem Łukasza Sapeli.

Po tej sytuacji zanosiło się na niesłychanie emocjonującą końcówkę. Emocji jednak zabrakło, a głównym winowajcą takiej sytuacji okazał się Dawid Nowak. Wprowadzony w drugiej połowie napastnik zachował się po profesorsku pod bramką Lechii, nie dając szans na skuteczną interwencję Pawłowi Kapsie.

Przestrzelony rzut karny i stracona bramka ostatecznie odebrały ochotę do gry podopiecznym trenera Kafarskiego. Po bramkach Małkowskiego i Nowaka przyszło im po raz trzeci w bieżących rozgrywkach przełknąć gorycz porażki na stadionie przy Traugutta. Sen bełchatowian trwa natomiast nadal. Orkiestra trenera Ulatowskiego gra jak z nut, a na szczególne uznanie zasługuje postawa Łukasza Sapeli. Bramkarz, który długo czekał na pewne miejsce w bełchatowskiej jedenastce, będzie teraz z pewnością na ustach całej piłkarskiej Polski. To on w orkiestrze ze Sportowej gra teraz pierwsze skrzypce.

Tomasz Biegański

2009-11-21
REKORD WYR?WNANY

Lechia Gdańsk - PGE GKS Bełchatów 0:2 (0:1)
0:1 - Małkowski 31'
0:2 - Nowak 86'

Lechia: Kapsa - Rogalski, Wołąkiewicz, Kożans, Kaczmarek - Pietrowski (71' Wiśniewski), Surma, Piątek (46' Bajić) - Buzała (71' Dawidowski), Zabłocki, Lukjanovs.

PGE GKS: Sapela - Tosik, Pietrasik, Lacić, Fonfara - Wróbel (84' Janus), Rachwał, Gol, Małkowski (63' Nowak) - Korzym (76' Cetnarski), Ujek.

Sędzia: Mirosław Górecki (Ruda Śląska).

Widzów: 8.500.

Sponsorzy:

Partnerzy:
All Rights Reserved 2007 GKS "Bełchatów" SSA