W sobotę godz. 10:30 rozpocznie się wewnętrzny sparing pomiędzy pierwszą drużyną PGE GKS Bełchatów Rafała Ulatowskiego a zespołem PGE GKS U-21 Macieja Bartoszka. Treningowa gra odbędzie się na głównej płycie przy Sportowej.

W spotkaniu na pewno nie wezmą udziału zawodnicy powołani do różnych reprezentacji: Mateusz Cetnarski, Carlo Costly, Maciek Korzym, Krzysztof Janus i Jakub Tosik. Rehabilitację przechodzi Jacek Popek oraz Marek Szyndrowski a Marcin Drzymont trenuje indywidualnie.

Dziś drużyna trenowała na naturalnym boisku w podkleszczowskich Łuszczanowciach.

GKS „Bełchatów” SSA jest coraz bliżej wprowadzenia na rynek swojego napoju izotonicznego. Właśnie rozstrzygnięto konkurs na jego nazwę, kolejnym etapem będzie opracowanie znaku graficznego i wreszcie przygotowanie akcji promocyjnej sprzedaży. Bełchatowski klub jako pierwszy zdecydował się na wprowadzenie izotonika a nie napoju energetycznego ze względu na większe możliwości sprzedaży.

- Napój izotoniczny jest produktem, który mogą spożywać osoby bez względu na wiek. W przypadku „energetyków”, ze względu na ich skład, należy zachować ostrożność, szczególnie u dzieci – wyjaśnia Michał Antczak, rzecznik klubu. Nasz produkt będzie niegazowany o dwóch smakach: owoców tropikalnych i cytrynowym, zawierać będzie m.in. potas, magnez i sód.

W bieżącym tygodniu rozstrzygnięto konkurs na nazwę napoju.

- W ogłoszonym w październiku konkursie wzięło udział 53 uczestników, którzy przedstawili w sumie aż 102 propozycje. Wiele z nich odnosiło się jednak bardziej do nazwy napoju energetycznego, którego produkcji w przyszłości oczywiście nie wykluczamy a część to wykorzystywana już przez jeden z klubów nazwa „Green Power”, więc pole manewru uległo sporemu zawężeniu – opowiada Antczak.

Wreszcie, po konsultacjach m. in. z producentem, zdecydowano wybrać nazwę, która znajdzie się na półlitrowych butelkach. Na etykiecie, nad projektem której prowadzone są już prace, pojawią się dwie charakterystyczne siódemki tworzące w całości nazwę „GKS 77”.

- Mamy nadzieję, że nasze szczęśliwe siódemki, odnoszące się naturalnie do daty powstania klubu, przyniosą pomyślność zarówno kibicom, jak i zawodnikom wszystkich grup piłkarskich i zapaśniczych. Nasze miasto i region mocno stawiają na sport, więc liczymy na duże zainteresowanie mieszkańców tym produktem – kończy Michał Antczak.

Dwaj kibice, dzięki którym GKS Bełchatów ma nazwę swego napoju, zostaną nagrodzeni koszulkami meczowymi z autografami zawodników oraz sporym zapasem konkursowego produktu. Koszulki zostaną wręczone w przerwie meczu z Legią Warszawa.

GKS 77 – napój izotoniczny przeznaczony będzie dla osób prowadzących aktywny tryb życia, obciążonych dużym wysiłkiem fizycznym i umysłowym. Napój gasi pragnienie, odnawia płyny ustrojowe oraz uzupełnia zasoby energetyczne. Zawarte w napoju składniki mineralne umożliwiają utrzymanie równowagi elektrolitycznej organizmu oraz właściwą czynność mięśni i mózgu.

Produkt trafi do sklepów przed rozpoczęciem rundy wiosennej bieżącego sezonu.

Producentem napoju jest OLIMP Laboratories Sp. z o.o. z Nagawczyna k. Dębicy.

Zdaniem biorących udział w tradycyjnym konkursie sms-owym kibiców, najlepszym zawodnikiem meczu PGE GKS Bełchatów - ARKA Gdynia był Tomek Wróbel, który nieznacznie wyprzedził Łukasza Sapelę i Dawida Nowaka.

Szczęśliwym zwycięzcą szalika "TORFIORZE" została osoba, która wysłała swój głos z numeru 669016XXX.

Kolejna szansa na oddanie głosu oraz wygranie szalika po spotkaniu z Legią Warszawa.

PGE GKS Bełchatów z czterema zwycięstwami na koncie przy stosunku bramek 7-0 nie ma sobie równych w tabeli października. Nic wiec dziwnego, że w tradycyjnej comiesięcznej klasyfikacji zawodników tygodnika "Piłka Nożna" znalazło się aż trzech giekaesiaków: Jakub Tosik, Jacek Popek oraz Maciej Małkowski. Trenerem października został z kolei wybrany nie kto inny jak Rafał Ulatowski, który jednak studzi rozpalone głowy: - Nie mogę obiecać, że do końca sezonu już nie przegramy, ale na pewno najgorsze mamy za sobą. Byłem pewien, że w końcu dopadniemy czołówkę i tak właśnie się stało.

Jedenastka października wg "Piłki Nożnej":

Sandomierski - Tosik, Sadlok, Marcelo, Popek - Grzyb, Peszko, Ława, Małkowski - Mięciel, Frankowski

Obrońca PGE GKS Bełchatów Marek Szyndrowski, który z powodu urazu stawu skokowego nie wyszedł na drugą połowę meczu z Arką, rozpocznie dziś rehabilitację w tej samej krakowskiej klinice, w której przebywa Jacek Popek.

Badania rezonansem wykazały na szczęście "tylko" naciągnięcie ścięgna w stawie skokowym zawodnika, więc nie będzie potrzebna interwencja chirurgiczna. Jeśli rehabilitacja przebiegnie bez przeszkód, Szyndrowski być może wróci do zajęć już w przyszłym tygodniu.

Zapraszamy do głosowania na najlepszą oprawę meczową 13. kolejki Ekstraklasy. Wśród kandydatów do zwycięstwa są nasi kibice, którzy podczas spotkania z Arką Gdynia zaprezentowali oprawę „Czy na fali czy pod prąd, wiarę w sercach mamy stąd – GKS Bełchatów – Sportowa 3”.

GŁOSOWANIE

Dlaczego PGE GKS wygrywa mecz za meczem? Bo ma najsilniejszą ławkę rezerwowych w Ekstraklasie - czytamy w dzisiejszej "Gazecie Wyborczej".

Podopieczni trenera Rafała Ulatowskiego mają za sobą sześć wygranych z rzędu. Aż szkoda, że czeka ich przerwa w rozgrywkach spowodowana zgrupowaniem reprezentacji. Z drugiej strony wolny weekend przyda się bełchatowianom. Choć ostatnio są na fali, ale - jak zauważył ich szkoleniowiec po meczu z Arką Gdynia - zwycięstwa przychodzą coraz trudniej.

- Przerwa powinna zadziałać na nas korzystnie. Nabierzemy trochę świeżości i znów będzie dobrze - mówił Tomasz Wróbel, pomocnik PGE GKS.

Właśnie 26-letni skrzydłowy może czuć się pewniakiem w drużynie, choć jeszcze nigdy w historii w GKS nie było tak silnej rywalizacji o miejsce w podstawowej jedenastce. Najlepszym tego przykładem jest to, że w spotkaniu z Arką na ławce rezerwowych usiedli: Dawid Nowak, Mateusz Cetnarski i Carlo Costly. Dwaj pierwsi są wielkimi nadziejami polskiej piłki, zaś Costly w przyszłym roku wystąpi w mistrzostwach świata. - I wszystko na ten temat - stwierdził krótko Jacek Magiera, członek sztabu szkoleniowego Legii Warszawa, oglądający sobotni mecz. - Wymienieni zawodnicy mieliby pewne miejsce chyba w każdym innym klubie Ekstraklasy. GKS jest naprawdę silny. Czeka nas zacięta walka o miejsce w czołówce.

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy, że Ulatowski ma kłopot bogactwa przede wszystkim wśród napastników. Bo zdrowych i gotowych do gry jest aż pięciu zawodników: Maciej Korzym, Mariusz Ujek, Nowak, Costly oraz Karol Gregorek. A grać może najwyżej dwóch. Na razie wiadomo, że pewniakiem Ulatowskiego jest 21-letni Korzym, który do tej pory strzelił... dwie bramki. Walkę o miejsce nr 2 na razie wygrywa Ujek.

A przecież jest Nowak. - Dla Dawida też niedługo znajdzie się miejsce w składzie. To piłkarz kompletny pod każdym względem. Udowodnił to w meczu z Arką, kiedy z niezwykłą łatwością doszedł do czterech znakomitych okazji - mówi Adam Fedoruk, drugi trener PGE GKS. - Jednak jeszcze nie jest w optymalnej formie i dlatego trochę go oszczędzamy. Wrócił przecież do gry po ciężkiej kontuzji.

Okazuje się, że ogromna rywalizacja nie ogranicza się tylko do napastników. Podobnie jest bowiem w drugiej linii. Od kiedy drużyna gra systemem 1-4-4-2, wiadomo, że jeden ze środkowych pomocników, którzy tak dobrze spisywali się w poprzednim sezonie, musi być rezerwowym. Ostatnio jest nim Cetnarski, który wraca do zdrowia po urazie stawu skokowego. Już drugi pojedynek z rzędu zaczął na ławce rezerwowych. - Absolutnie nie czuję żalu do trenera - zapewnia Cetnarski. - Nie dziwię się, że niczego nie zmienia, skoro drużyna gra dobrze i wygrywa. Ogromnie się jednak staram, żeby wrócić do jedenastki.

Fedoruk: - Naprawdę mamy niezwykle silną i wyrównaną kadrę. Apeluję do wszystkich graczy, którzy teraz czują się zawiedzeni i na pewno chcieliby grać od początku, o trochę pokory. Na pewno wkrótce dostaniecie szansę, bo jesteście świetni. Niestety, możemy postawić tylko na 11 zawodników.

Najbliższy rywal PGE GKS Bełchatów w Ekstraklasie, Lechia Gdańsk, awansował do ćwierćfinału Remes Pucharu Polski. Gdańszczanie pokonali na stadionie przy Traugutta Odrę Wodzisław Śl. 1:0 a jedyną bramkę meczu zdobył w 35. minucie Paweł Buzała.

Poniżej prezentujemy skład Lechii:

Sebastian Małkowski - Maciej Rogalski, Sergejs Kožans (46 Jacek Manuszewski), Peter Čvirik, Marcin Kaczmarek - Paweł Buzała, Łukasz Surma, Paweł Nowak, Andrzej Rybski (64 Karol Piątek), Ivans Lukjanovs - Jakub Zabłocki (75 Tomasz Dawidowski).

SSGB organizuje wielki wyjazd autokarowy na mecz z Lechią Gdańsk, który odbędzie się w sobotę 21 listopada o godzinie 17.00. to będzie niezwykle trudny pojedynek, więc mocne wsparcie kibiców będzie naszej drużynie niezwykle potrzebne.

Organizatorzy licząc na dobrą frekwencję zarezerwowali wstępnie większą liczbę autokarów. Zapisy prowadzone są w sklepie VITA SPORT przy ul. Pabianickiej a cena wyprawy do Trójmiasta jest uzależniona od tego, kiedy dokonuje się zapisu. Opłaca zatem zapisać się jak najwcześniej.

Cennik według dat:

- bilet: 20 zł, przejazd:15 zł (w dniach 10-14.11.2009)
- bilet: 20 zł, przejazd:20 zł (w dniach 16-20.11.2009)
- bilet: 20 zł, przejazd:30 zł (w dniu wyjazdu. czyli 21.11.2009)

Czterech kolejnych szkoleniowców prowadzących grupy młodzieżowe GKS "Bełchatów" SSA podniosło swoje kwalifikacje zawodowe osiągając status trenerski II klasy: Radosław Drogosz (prowadzi rocznik 2003), Andrzej Orszulak (1991/92 Wojewódzka Liga Junior Starszy), Mariusz Przybylski (1998 Liga okręgowa "Górski") oraz Sylwester Szkudlarek (II trener MESA).